SUPERDRUG Naturally Radiant Brightening Renewal Face Mask - wszechstronna maseczka do twarzy

Długo nie sięgałam po kosmetyki własne Superdrug, bo wydawało mi się, że coś tak taniego nie może być dobre :) Zachęcona pozytywnymi opiniami w sieci sięgnęłam najpierw po Hot Cloth Cleanser, później po Overnight Glycolic Peel, a na końcu po maseczkę Brightening Renewal. Wszystkie wymienione kosmetyki pochodzą z serii Naturally Radiant. Moim zdaniem cała seria jest godna uwagi, głównie ze względu na skład. Jak na kosmetyk drogeryjny w tak atrakcyjnej cenie - skład jest bardzo imponujący. Nie znajdziemy tu oleju mineralnego, alkoholu, za to całkiem sporo naturalnych wyciągów roślinnych, jak na przykład z owoców kiwi.

SUPERDRUG Naturally Radiant Face Mask

LOVELULA Grudzień 2016

Grudniowe pudełeczko LOVELULA pełne niespodzianek. Każda z tych rzeczy przypadła mi do gustu (no może poza jedną). Już nie mogę doczekać się testowania! :)

Lovelula Grudzień 2016

SKINFOOD Salmon Brightening Eye Cream - łososiowy krem pod oczy

Z azjatycką firmą SKINFOOD znam się już od dawna. Cieszy się dużą renomą głównie ze względu na innowacyjne składy kosmetyków, do których wykorzystywane są "jadalne" substancje. Skusiłam się na łososiowy krem pod oczy głownie za sprawą wielu pozytywnych recenzji znalezionych w internecie, ale również przez obietnice producenta co do silnego działania nawilżającego. 

SKINFOOD Salmon Brightening Eye Cream

Skład: Purified Water, Myristyl Myristate, Butylene Glycol, Glycerin, Isostearyl Neopentanoate, Arbutin, Cyclopentasiloxane, Macadamia, Mineral Oil, Salmon Roe Extract, Stearyl Alcohol, Beta-Glucan, Yeast Extract, PEG-40 Stearate, Ethanol, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Nylon-66, Propylene Glycol, Titanium Dioxide, Soy Protein, Steareth-20, Triethanol amine, Tocopheryl Acetate, Natto gum, Salmon oil, Diacetyl Boldine, N-hydroxysuccinimide, Palmitoyl oligopeptide, Methyl Paraben, Propyl Paraben, Phenoxyethanol, HC yellow no. 4, Fragrance, Lactobacillus ferment filtrate , 

Cena: około 10 GBP na ebay za 30ml

SKINFOOD Salmon Brightening Eye Cream

Obietnice producenta: Bogaty w składniki odżywcze krem z arbutyną i wyciągiem z ikry łososia, który ma odżywiać delikatną skórę wokół oczu nadając promienne spojrzenie. Arbutyna wzmacnia i uelastycznia skórę jednocześnie hamując produkcje melaniny, dzięki czemu zapobiega tworzeniu się zasinień i przebarwień. 

Jak na koreański kosmetyk przystało skład jest bardzo długi, ale zawiera kilka ciekawych pozycji. Między innymi znajdziemy tu arbytynę, olej makadamia, wyciąg z ikry łososia, wyciąg z drożdży, proteiny soi, witaminę E i peptydy.

Krem ma lekką, puszystą konsystencję. Łatwo rozprowadza się pod okiem i wchłania po kilku minutach. Używam go od około dwóch miesięcy, ale nie zauważyłam żadnego efektu rozjaśnienia. Natomiast jeśli chodzi o nawilżenie to muszę powiedzieć, że jestem nieco zawiedziona. Spodziewałam się masełkowatego kremu o silnych właściwościach nawilżających, a tymczasem jest to lekki kremik, który pozostawia skórę w komfortowym odczuciu przez kilka godzin. Jest to krem godny polecenia dla osób młodszych, które nie borykają się z problemem przesuszania się skóry wokół oczu. Dla mnie ten krem dawał zdecydowanie za mało nawilżenia, ratowało mnie jedynie serum z kwasem hialuronowym nakładane pod spód.

Zaletą tego kremu jest na pewno stosunek ceny do pojemności, dość ciekawy skład, przyjemna łatwo wchłaniająca się konsystencja i fakt, że w żaden sposób oczu nie podrażnia. Natomiast jeśli chodzi o właściwości nawilżające - to tutaj wszystko zależy od waszych wymagań.

PS. Zapraszam na swój kanał Youtube, kliknij i zostań ze mną na dłużej :)

https://www.youtube.com/c/greenteaskincare?sub_confirmation=1

Follow my blog with Bloglovin

ANDALOU Naturals - Meyer Lemon Creamy Cleanser - kremowy żel do mycia twarzy

Z firmą ANDALOU znam się już od dość dawna i każdy jej produkt uważam za świetny. Jest to amerykańska firma oferująca kosmetyki o bardzo naturalnych, a jednocześnie innowacyjnych składach. Wszystkie kosmetyki zawierają wyciąg z roślinnych komórek macierzystych, które mają za zadanie przyspieszyć odnowę komórek i ogólnie poprawić stan naszej skóry. Firma ma w swojej ofercie szeroką game produktów zarówno do twarzy jak i do ciała czy włosów. W jej produkty zaopatruję się w sklepach Holland&Barrett. W dzisiejszym poście opowiem o produkcie do oczyszczania twarzy z serii brightening, czyli serii opartej na witaminie C i przeznaczonej do cery poszarzałej czy z przebarwieniami - Meyer Lemon Creamy Cleanser.

ANDALOU Brightening Creamy Cleanser

Lime Crime Perlees- najpiękniejsze pomadki do ust

O firmie Lime Crime dowiedziałam się przez przypadek - od koleżanki. Zaglądnęłam na ich stronę i przepadałam. Korzystając ze świątecznych promocji wspólnie zrobiłyśmy zamówienie - pomadki leciały do nas prosto z Ameryki :)

Lime Crime Perlees Lipstick

Kosmetyki MADARA - naturalnie skuteczne

Jak dotąd miałam przyjemność przetestować trzy kosmetyki z firmy MADARA i wszystkie trafiły do moich ulubieńców. Miniaturowe opakowania otrzymałam z pudełeczek LOVELULA, ulubionego i jedynego :) beautyboxa, którego subskrybuję. W dzisiejszym poście napiszę kilka słów o każdym z tych cudeniek.

Kosmetyki naturalne MADARA

Wieczorna pielęgnacja twarzy - cera sucha i dojrzała

Głównym celem mojej wieczornej pielęgnacji jest dokładne oczyszczenie skóry twarzy, a następnie nawilżenie, odżywienie i kuracja przeciwzmarszczkowa. Mam kosmetyki, które używam codziennie, jak również takie, które używam zamiennie kilka razy w tygodniu, jak na przykład mocniejsze kwasy czy retinol. W dzisiejszym poście opiszę moją podstawową, codzienną pielęgnację wieczorną.

Wieczorna pielęgnacja twarzy

Poranna pielęgnacja twarzy - cera sucha i dojrzała

Od pewnego czasu stosuję warstwową metodę pielęgnacji twarzy. Pokierowane jest to nie tylko moim zamiłowaniem do pielęgnacji w stylu azjatyckim, ale również tym, że moja cera jest bardzo sucha i kilka warstw kosmetyku świetnie ją zabezpiecza i nawilża. Moja pielęgnacja poranna różni się oczywiście od tej wieczornej, dlatego cały ten temat podzielę na dwa wpisy. :)

Poranna pielęgnacja cera sucha i dojrzała

Koreańskie kremy z filtrem SPF i dlaczego są najlepsze - Missha, Secret Key, It's Skin, A'pieu

Wiem, że wiele z Was pomyśli, że koniec listopada to dziwny czas na opowiadanie o kremach przeciwsłonecznych. Jednak ja uważam, że każda pora roku jest na to odpowiednia, ponieważ tego typu kosmetyków używam codziennie, bez względu na pogodę. O konieczności stosowania ochrony SPF przygotowałam cały filmik, który możecie obejrzeć tutaj. Pielęgnację azjatycką odkrywam krok po kroku i oczywiście nie może w niej zabraknąc również kremów z fltrem. Są one zupełnie inne niż zachdnie kosmetyki tego typu, dlatego używanie ich każdego dnia jest wielką przyjemnością. Jak dotąd przetestowałam cztery takie kremy i o każdym z nich Wam opowiem.

Koreańskie kremy z filtrem SPF

LIOELE Dollish CC Cera-V cream - piękniejsza wersja mojej skóry

Koreańskie kremy BB i CC są w tej chwili tak popularne, że chyba nie ma osoby, która by o nich nie słyszała czy też żadnego nie wypróbowała. Ja od czasu do czasu kupuję na ebay próbki BBików, a niektóre z tych zakupów konczą się nabyciem pelnego opakowania. Tak samo własnie było z kremem CC od Lioele.

LIOELE Dollish CC Cera-V cream

TONY MOLY Brightening Peeling Gel - peeling w koreańskim stylu

Koreańskie peelingi w żelu to kosmetyki niesamowite. Ich działania nie można porównać do żadnych innych kosmetyków zachodnich. Są to preparaty pomiędzy peelingiem enzymatycznym a machanicznym. Ich działanie jest dwuetapowe. Najpierw enzymy (głównie papai) oraz kwasy AHA rozpuszczają martwy naskórek, a następnie grudki celulozy "ścierają" to, co rozpuściły enzymy, pozostawiając twarz pięknie oczyszczoną i wygładzoną.

TONY MOLY Brightening Peeling Gel

YVES ROCHER 24H Comfort Nourishing Cream - krem na zimę i nie tylko

Swoją przygodę z firmą YVES ROCHER zaczęłam stosunkowo niedawno. Zakochałam się w produktach do ciała "od pierwszego zamówienia" :) Wszystko jest dla mnie na tak - zapach, działanie, konsystencja i cena. Na stronie YR zawsze możemy znaleźć promocje, prezenty i inne fantastyczne oferty - to wszystko bardzo kusi. Podczas moich ostatnich zakupów do koszyczka dorzuciłam odżywczy krem z wyciągiem roślinnym z serii nutritive vegetal. Zachęcona 40% obniżką pomyślałam, że warto wypróbować jakiś kosmetyk do twarzy.

YVES ROCHER 24H Comfort Nourishing Cream

TONY MOLY Golden Mushroom Sleeping Mask - maseczka na dobranoc z wyciagiem z grzybów

Follow my blog with Bloglovin

Sleeping Pack czy Sleeping Mask to kosmetyki bardzo popularne w azjatyckiej pielęgnacji. Najczęściej mają postać żelu lub gęstego kremu. Ich zadaniem jest okryć twarz delikatną pierzynką i zamknąć pod nią całą wilgoć oraz inne kosmetyki pielęgnacyjne tak, aby wzmocnić ich działanie. Jest to ostatni krok ze słynnych dziesięciu :)

TONY MOLY Golden Mushroom Sleeping Mask

SUPERDRUG Hot Cloth Cleanser - krem do oczyszczania twarzy z wit E

Oczyszczanie twarzy to najważniejszy krok w całej naszej pielęgnacji. Nawet najdroższe i najlepsze kosmetyki nie będą miały szansy zadziałania, jeśli zostaną nałożone na skórę pełną zanieczyszczeń i martwego naskórka. Chociaż kosmetyki do oczyszczania pozostają na naszej twarzy przez stosunkowo krótki czas, to jednak trzeba je wybierać ostrożnie i świadomie. Najlepsze są takie, które oczyszczając nie wysuszą naszej twarzy i nie pozbawią jej naturalnej ochrony. Ja najchętniej sięgam po olejki, mleczka i kremy - są one najbardziej łagodne dla mojej suchej i dojrzałej cery. Produkty do czyszczania powinny być dobrej jakości, najlepiej o naturalnym składzie, ale nie muszą być drogie! Kosmetyk, o którym chcę dziś opowiedzieć, kosztuje mniej niż 5 funtów i jest dostępny w Superdrug.

LOVELULA listopad 2016

Moje piąte pudełeczko od Lovelula nie zawiodło mnie i tym razem. Dwa kosmetyki pełnowymariowe i trzy miniaturki - wszystko za 12.50 GBP miesięcznie. Subskrypcję można przerwać w każdym momencie bez żadnych konsekwencji. Ale po co? :)

kosmetyki The Ordinary - minimalizm i skuteczność

Długo zastanawiałam się, od czego zacząć. Jaki kosmetyk wybrać do pierwszej recenzji na blogu? Zdecydowałam, że zacznę od nowości w mojej toaletce - THE ORDINARY

O firmie przeczytałam poraz pierwszy na blogu Caroline Hirons, która jest moim absolutnym guru, jeśli chodzi o pielęgnację. Firma Ordinary oferuje proste kosmetyki o klinicznej skuteczności. Prostota i minimalizm w pełnym tego słowa znaczeniu - tak można określić produkty tej firmy. Począwszy od opakowania, a skończywszy na składzie - wszystko jest sprowadzone do absolutnego minimum. Serum zapakowane są w szklane buteleczki z pipetą i prostą, białą naklejką - przypominają raczej jakiś specyfik z apteki niż kosmetyk. I właśnie tak należy je traktować - jak lekarstwo. Ze względu na brak zapachu, koloru i pieknęgo opakowania - produkty te są oferowane w bardzo niskich cenach. Są to zdecydowanie kosmetyki przeznaczone dla osób, które dokładnie wiedzą czego chcą od swojej pielęgnacji i jaki efekt chcą uzyskać. Działanie jest tu najważniejsze, a nie cała otoczka. Do mnie taka filozofia przemawia :)

O mnie

Witajcie kochani serdecznie na moim blogu! To miejsce będzie uzupełnieniem mojego kanału na youtube GreenTeaSkincare, gdzie serdecznie Was zapraszam. Forma pisana daje jednak inne możliwości, dlatego zdecydowałam się dołączyć do wspaniałego grona bloggerek :) Pasjonuje mnie pielęgnacja twarzy i ciała, a szczególnie kosmetyki naturalne i kosmetyki azjatyckie. Dlatego znajdziecie tu szczegółowe recenzje kosmetyków, informacje o nowych filmikach na YT, ale rónież posty niekosmetyczne! Jakie? Jeszcze nie wiem! Ale kilka pomysłów już kiełkuje mi w głowie :)

Mam nadzieję, że miło spędzicie ze mną czas, oraz że podzielicie się ze mną swoimi wrażeniemi na temat kremików i innych cudeniek, o których będę tu pisac :)

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)