Moja miłość do kosmetyków Rituals weszła na nowy level :) Uwielbiam ich zapachy, formuły, opakowania, składy i całą filozofię firmy. Postanowiłam przyjrzeć się również kolorówce i odkryłam perełkę, której się nawet nie spodziewałam. Podkład o matowym wykończeniu i z pięknym efektem drugiej skóry.
RITUALS Matt Finish Foundation |
Skład: AQUA/WATER,CYCLOPENTASILOXANE, TITANIUMDIOXIDE (NANO), GLYCERIN, HY-DROGENATED DIDECENE, ISOAMYLLAURATE, POLYGLYCERYL-4 DI-ISOSTEARATE/POLYHYDROXYSTE-ARATE/SEBACATE, PROPANEDIOL,CETYL PEG/PPG-10/1 DIMETHICO-NE, BIS-HYDROXYETHOXYPROPYLDIMETHICONE, PHENOXYETHANOL,ZINC STEARATE, DISTEARDIMONI-UM HECTORITE, MAGNESIUMSULFATE, SODIUM CHLORIDE, ALU-MINA, PEG-10 DIMETHICONE,SODIUM DEHYDROACETATE, TO-COPHERYL ACETATE, PROPYLENECARBONATE, DIMETHICONE, TRI-SODIUM ETHYLENEDIAMINE DISUC-CINATE, TRIETHOXYCAPRYLYLSI-LANE, AMETHYST POWDER, TRO-POLONE, MAY CONTAIN: CI 77491(IRON OXIDES), CI 77492 (IRONOXIDES), CI 77499 (IRON OXIDES),CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).
Cena: £20.50 za 28ml
RITUALS Matt Finish Foundation |
Na opakowaniu możemy przeczytać, że jest to lekki, matujący podkład o delikatnym, miękkim wykończeniu, pozwalający skórze oddychać. Opakowanie jest estetyczne i minimalistyczne, zgodne z przesłaniem Rituals. Plastikowa tubka o pojemności 28ml pozwala wycisnąć dokładnie tyle produktu, ile potrzebujemy. Sam podkład jest dość gęsty o lekko kwaśnym zapachu, który znika zaraz po nałożeniu. Mój jest w odcieniu 11 - jasny beż. W tej chwili jest to najjaśniejszy odcień, ale wkrótce mają pojawić się nowe. Mam nadzieję, że oprócz większego wyboru kolorów nic więcej się nie zmieni.
Podkład najlepiej wygląda nakładany gąbeczką. Daje wtedy średnie krycie i jest niewidoczny na skórze. Nakładany palcami jest zdecydowanie bardziej widoczny ale też krycie jest większe.
Mam nadzieję, że zdjęcia ładnie prezentują, jak ten kosmetyk wygląda na twarzy:
RITUALS Matt Finish Foundation |
Zrezygnowałam z używania podkładów już około dwóch lat temu. Większość z nich mnie wysusza, uwidacznia rozszerzone pory i zbiera się w zmarszczkach i załamaniach. Od dłuższego już czasu używam głównie podkładów mineralnych i kremów BB. Dlatego właśnie ten efekt, jaki daje podkład z Rituals, jest dla mnie tak dużym zaskoczeniem. Twarz wygląda jak po przysłowiowym "photoshopie". Jest pięknie wygładzona, kolor ujednolicony, a rozszerzone pory nie tylko nie są uwidocznione - ale wręcz znikają!
Miałam obawy, że podkład o matującym wykończeniu będzie mnie wysuszał, a moja już zwykle sucha cera będzie wyglądała na zmęczoną i bez życia. Nic bardziej mylącego. Podkład nie daje płaskiego matu, bardziej jest to satynowy efekt naturalnej skóry. Utrwalony pudrem utrzymuje się przez cały dzień - mam tu na myśli 10/12 godzin. Nie ściera się, nie waży, nie powoduje nadmiernego błyszczenia się. Jest bardzo komfortowy i niewyczuwalny.
Jestem bardzo mile zaskoczona, że firma Rituals, oprócz wspaniałych produktów do ciała, oferuje również świetne kosmetyki kolorowe. Mam zamiar zakupić jeszcze drugi podkład - rozświetlająco nawilżający, którego próbki już używałam. Polecam ten podkład nie tylko osobom, które szukają w makijażu matu, ale wszystkim, którzy lubią naturalny efekt pięknej skóry.
Jeśli macie ochotę obejrzeć go w akcji, to zapraszam na filmik makijażowy :)
PS. Zapraszam na swój kanał Youtube, kliknij i zostań ze mną na dłużej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz