Dziś opowiem Wam kilka słów na temat dwóch świetnych kosmetyków, które odkryłam dzięki subskrypcji Lovelula. Jest to serum oraz krem do oczyszczania twarzy z firmy Barefoot, oferującej naturalne kosmetyki.
 |
| Barefoot SOS |
Kiedy poraz pierwszy zobaczyłam te kosmetyki zastanawiała mnie nazwa. Barefoot - znaczy bose stopy. Z początku myślałam, że to kosmetyki do stóp :) Otóż nazwa firmy pochodzi ze starożytnych Chin, gdzie tradycyjnie doktorzy podróżowali na boso od wioski do wioski nauczając i lecząc. Właśnie połączenie nauki i natury jest główną filozofią firmy. Zaawansowane formuły łączą w sobie najnowsze osiągnięcia techniki ze starożytną wiedzą o ziołolecznictwie. Do mnie to przemawia :)
 |
| Barefoot SOS |
Skład: AQUA (WATER), ROSA CANINA (ROSEHIP) FRUIT OIL, GLYCERIN, HYDROGENATED VEGETABLE GLYCERIDES, BORAGO OFFICINALIS (BORAGE) SEED OIL, MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL, XANTHAN GUM, PHENOXYETHANOL, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, CETEARYL ALCOHOL, PANTHENOL, TOCOPHERYL ACETATE, CAPRYLYL GLYCOL, SODIUM STEAROYL GLUTAMATE, ALCOHOL, CITRUS NOBILIS (MANDARIN ORANGE) PEEL OIL, ALLANTOIN, THIOCTIC ACID, TOCOPHEROL, LIMONENE*, GLYCERYL OLEATE, FUSANUS SPICATUS (SANDALWOOD) OIL, LAVANDULA ANGUSTIFOLIA (LAVENDER) OIL, ACMELLA OLERACEA EXTRACT, BOSWELLIA CARTERII (FRANKINCENSE) OIL, ROSA DAMASCENA FLOWER OIL, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, CALENDULA OFFICINALIS FLOWER EXTRACT, TUSSILAGO FARFARA (COLTSFOOT) FLOWER/LEAF EXTRACT, LINALOOL*, ASCORBYL PALMITATE, ALCHEMILLA VULGARIS (LADY’S MANTLE) LEAF EXTRACT, PELARGONIUM GRAVEOLENS (GERANIUM) FLOWER OIL, CITRONELLOL*, CITRIC ACID, GERANIOL*. *Aromatic components of essential oils.
Cena: £25.00 za 15ml do kupienia tutaj
Obietnice producenta: Piękna, świeża twarz, jakby za sprawą magii! Polącznie ujedrniającego działania róży damasceńskiej oraz wzmacniającego działania ogórecznika. Ta aktywna mieszanka naturalnych substancji wspomaga produkcję kolagenu, wygładza drobne zmarszczki, ujednolica koloryt skóry oraz nawilża i poprawia witalność.
Serum ma postać gęstego mleczka o lekko różanym zapachu. Opakowanie jest szklane z pomką - działające bez zarzutu. Serum używałam głównie na noc i 15ml opakowanie wystarczyło na okolo 6 tygodni. Nie mogę powiedzieć, że powaliło mnie na kolana, ale muszę przyznać, że kosmetyk rzeczywiście bardzo ładnie nawilżał i dodawał skórze energii. Serum przypadło mi do gustu pod każdym względem - konsystencja, zapach, działanie jak najbardziej na plus.
 |
| Barefoot SOS |
Skład: AQUA (WATER), GLYCERIN, CETEARYL ALCOHOL, GLYCERYL STEARATE, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, CAPRYLYL GLYCOL, GLYCERYL STEARATE CITRATE, ROSA CANINA (ROSEHIP) FRUIT OIL, THEOBROMA CACAO (COCOA) SEED BUTTER, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS (SWEET ALMOND) OIL, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, SODIUM STEAROYL GLUTAMATE, VITIS VINIFERA (GRAPE) SEED OIL, ETHYLHEXYLGLYCERIN, XANTHAN GUM, ROSA DAMASCENA FLOWER WATER, CITRUS NOBILIS (MANDARIN ORANGE) PEEL OIL, GLYCERYL OLEATE, LIMONENE*, TOCOPHEROL, ALCOHOL, CALENDULA OFFICINALIS FLOWER EXTRACT, FUSANUS SPICATUS (SANDALWOOD) OIL, LAVANDULA ANGUSTIFOLIA (LAVENDER) OIL, BOSWELLIA CARTERII (FRANKINCENSE) OIL, ROSA DAMASCENA FLOWER OIL, MALVA SYLVESTRIS (MALLOW) FLOWER EXTRACT, ASCORBYL PALMITATE, LINALOOL*, PELARGONIUM GRAVEOLENS (GERANIUM) FLOWER OIL, CITRIC ACID. * NATURALLY OCCURRING WITHIN ESSENTIAL OILS.
Cena: £20.00 za 125ml, do kupienia tutaj
Obietnice producenta: Orzeźwiający, delikatny krem do oczyszczania skóry twarzy, zawierający odżywczy olejek różany, kojący wyciąg z nagietka, wygładzające masło kakaowe oraz oczyszczającą wodę różaną. Do codziennego stosowania - oczyszcza twarz ze wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń pozostawiając ją nawilżoną, ujędrnioną i elastyczną.
Jest to dość gęsty krem zamknięty w plastikowej butelce z pomką. Pomimo gęstej konsystencji wydobycie produktu z opakowania nie sprawiało trudności. W kontakcie ze skórą był bardzo przyjemny, śliski, łatwo można go było rozprowadzić na całej twarzy. Nie umiem powiedzieć czy radzi sobie z makijażem - do tego służy mi olejek, natomiast ja stosowałam ten krem rano lub wieczorem do drugiego mycia twarzy i sprawdzał się rewelacyjnie. Skóra rzeczywiście była pięknie oczyszczona a jednocześnie nawilżona i ukojona. Zapach również bardzo mi się podobał, tak jak w przypadku serum, jest to połączenie drzewa różanego i ziół.
Podsumowując muszę powiedzieć, że kosmetyki Barefoot bardzo mi się spodobały. Cenię je przede wszystkim za piękny, naturalny skład, przyjemność w używaniu i skuteczność. Zarówno serum jak i krem do oczyszczania będę jeszcze długo wspominać. Stosunek ceny do pojemności nie jest najlepszy, jednak wynika z jakości. Mogę te kosmetyki pod względem jakości porównać do Madary, o której również mam jak najlepsze zdanie.
PS. Zapraszam na swój kanał Youtube, kliknij i zostań ze mną na dłużej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz